Wyszukiwarka
Liczba elementów: 3
Polecane
Rudy
Zakon Cystersów powstał we Francji w XI wieku, w oparciu o regułę świętego Benedykta. Oznacza to, że mnisi prowadzą życie monastyczne, oparte na modlitwie i pracy własnych rąk. W średniowieczu Cystersi szybko zdobyli uznanie jako świetni organizatorzy oraz krzewiciele wszelkich usprawnień w rolnictwie i rzemiośle. Byli więc pożądani przez królów i książąt, w których rękach pozostawały olbrzymie, niezagospodarowane obszary lasów i łąk. Na ziemie polskie Cystersi zostali sprowadzeni już w połowie XII wieku. Jednym z pierwszych miejsc, które wybrali, był małopolski Jędrzejów. I właśnie stamtąd trafili do doliny rzeki Rudy. W 1252 roku rozpoczęli budowę obiektów klasztornych, w których zamieszkali trzy lata później. Fundatorem całego przedsięwzięcia był książę Władysław Opolski. Mnisi zabrali się ostro do pracy. Wkrótce założyli od podstaw wiele wsi. Uprawiali ziemię, utrzymywali stawy i browar, zajmowali się bartnictwem, produkcją węgla drzewnego i smoły, a nawet kuźnictwem. W 1747 roku w Stodołach uruchomili pierwszy na Górnym Śląsku wielki piec opalany węglem! Na początku XIX wieku klasztor przejęło państwo pruskie. Po kilku latach majętność trafiła w ręce przedstawicieli rodu Hohenlohe-Waldenburg-Schillingfürst. To oni przekształcili pałac opacki w książęcy i zaplanowali park. Co pozostało z pracy Cystersów do dnia dzisiejszego? Przede wszystkim zespół klasztorno-pałacowy, składający się z bazyliki, średniowiecznych zabudowań klasztornych oraz barokowego pałacu. Pierwotnie kościół miał charakter romańsko-gotycki. Zbudowano go na planie krzyża łacińskiego, z nawą główną wyższą od naw bocznych. Charakterystyczny był brak wież. W XVII i XVIII wieku kościół przebudowano w stylu barokowym. Spośród trzech kaplic najcenniejsza jest Najświętszej Marii Panny, XVIII-wieczna, z cudownym wizerunkiem Madonny. W kościele warto zwrócić uwagę na cenne obrazy Michaela Willmanna i Ignaza Raaba. Do świątyni przylegają zabudowania klasztoru. Pierwotnie gotyckie, później przybrały formę barokową. Ujęte w czworobok tworzą malowniczy, otoczony krużgankami wirydarz (ogród). Na przełomie XVII i XVIII wieku zespół uzupełniono o budynki barokowego pałacu opackiego, z własnym dziedzińcem i bramą otwieraną w stronę malowniczego stawu. Pocysterskie zabytki otacza piękny, 95-hektarowy park typu angielskiego. Poprowadzono po nim trzy dendrologiczne ścieżki edukacyjne. Rudy leżą na w centrum Parku Krajobrazowego Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich. W malowniczej okolicy pozostało wiele pamiątek związanych z działalnością Cystersów. Same Rudy są jednym z elementów Europejskiego Szlaku Cysterskiego. Przecinają je ponadto znakowane szlaki turystyki pieszej i rowerowej.
Polecane
Żory
„Miasteczko Twinpigs” powstało na obrzeżach Parku Krajobrazowego „Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich” - w żorskiej dzielnicy Kleszczówka. Nawiązuje swym klimatem do XIX-wiecznych miasteczek Dzikiego Zachodu. Założenie urbanistyczne działającego od czerwca br. Miasteczka Twinpigs opiera się na kompozycji ulicy o długości 150 metrów, zabudowanej obiektami usługowo-handlowymi oraz częścią rozrywkową. Powstała ulica jest centralnym punktem rozrywki, jak również areną licznych imprez (inscenizowanych napadów, pojedynków rewolwerowców, popisów artystycznych, które decydują o specyfice i atrakcyjności tego miejsca. Miasteczko Twinpigs wraz z parkingiem na 300 samochodów oraz parkingiem dla autokarów zajmuje ok. 5 ha. Na tym obszernym terenie powstało 14 budynków utrzymanych w stylistyce westernowej, które stoją po obu stronach głównej ulicy. Turysta może odwiedzić sklepy, w których kupi pamiątki - westernowe zabawki, maskotki, gry edukacyjne, rekwizyty kowbojskie, a także koszulki i inne gadżety z logo Miasteczka. W Miasteczku codziennie odbywają się pokazy i animacje, w tym m. in.: pojedynek rewolwerowców (w samo południe inscenizacja pojedynku na śmierć i życie), napad na bank (inscenizacja mrożącego krew w żyłach napadu), warsztaty iluzji (spektakularne sztuczki magiczne serwowane przez uczestnika „Mam Talent”). Jednym z charakterystycznych budynków w Miasteczku jest Stodoła – Centrum Koncertowe i Taneczne, gdzie odbywają się tańce i pokazy magii. „Szkółka niedzielna” jest idealnym miejscem na prowadzenie konferencji biznesowych. Funkcjonują tu również restauracje, kawiarnia, cukiernia i sklepy z pamiątkami – kowbojski i indiański oraz saloon. Ponadto, na zwiedzających czekają liczne atrakcje o charakterze naukowym i zabawowym. Odnajdziemy tutaj ściankę wspinaczkową, karuzelę Trapera, Family Coaster oraz Tajemnicze Podziemie - symulację przejażdżki po opuszczonej kopalni złota. W dzielnicy meksykańskiej możemy stać się pogromcą Dzikiego Zachodu, grając w interaktywną grę Desperados, lub zobaczyć pokaz rodeo. Na najmłodszych czekają niesamowite atrakcje – Kula Parowa, Kino 5 i 6D wykorzystujące najnowocześniejsze technologie. Kolejnymi elementami edukacji przez zabawę są np. przeciąganie liny i płukanie złota, rzucanie podkową, tor przeszkód dla najmłodszych, salon gier i mini zoo. Na jesieni 2012 roku planowane jest otwarcie najważniejszej atrakcji – olbrzymiego rollercastera ukrytego w skałach.
Rybnik
Mieszkańcy Ligockiej Kuźni, obecnej dzielnicy Rybnika, do czasów przeniesienia tu drewnianego kościoła korzystali z oddalonego o kilka kilometrów kościoła parafialnego w Boguszowicach. Gdy w latach PRL wierni chcieli wybudować świątynię, władze państwowe były wobec tych pomysłów dość oporne. Postanowiono więc w 1973 r. przenieść tu stary kościół św. Wawrzyńca z Boguszowic, w których istniały już dwa budynki sakralne. Zadania tego podjął się nowy wikariusz boguszowickiej parafii, ks. Henryk Kuś. Prace zakończyły się poświęceniem kościoła na nowym miejscu 14 grudnia 1975, a dwa lata później ks. Kuś został proboszczem nowo utworzonej parafii. Drewniany kościół św. Wawrzyńca pochodzi z roku 1717. Zbudowany został na planie krzyża greckiego (czyli równoramiennego) przez cystersów. Świątynia, która pierwotnie stała na kamiennej podmurówce, w nowym miejscu umieszczona została na podpiwniczeniu. Jest to budowla o konstrukcji zrębowej. Główne wejście do kościoła znajduje się w wieży o konstrukcji słupowej, a ze względu na zmiany związane z wykonaniem podpiwniczeń i podwyższeniem obiektu, dobudowano doń schody. Nad przecięciem nawy głównej i transeptu (czyli nawy poprzecznej) znajduje się mała wieżyczka. Dachy kościoła oraz hełm wieżyczki pokryte zostały gontem. We wnętrzu znajduje się kilka interesujących obiektów wyposażenia - m.in. pochodzący z 1685 r. obraz „Męczeństwo św. Wawrzyńca diakona”, namalowany przez znanego wówczas śląskiego malarza Michała Willmanna, a także barokowy ołtarz Matki Bożej Ligockiej i rzeźba św. Jana Nepomucena. Kościół słynie też z ruchomej szopki. Obok kościoła spoczywa ks. Henryk Kuś, główny organizator przenosin obiektu oraz pierwszy proboszcz nowej parafii w Ligockiej Kuźni. Ksiądz został zamordowany w roku 1991 podczas napadu na plebanię. Sprawcy mordu pozostali nieznani, choć należy pamiętać że przełom lat 80. i 90. był okresem kilku podobnych zabójstw księży, o których sprawstwo podejrzewano dawnych funkcjonariuszy PRL. Uroczystości pogrzebowe księdza zgromadziły rzesze wiernych.