Wyszukiwarka
Liczba elementów: 19
Wycieczki: Militaria
Organizację obrony polskiej części Śląska rozpoczęto zaraz po wyznaczeniu granicy, jednakże, gdy chodzi o fortyfikacje stałe, przez długi czas nie rozpoczęto żadnych prac. Gdy w Niemczech do władzy doszedł Hitler, w drugiej połowie 1933 roku w polskim sztabie zatwierdzono projekty pierwszych obiektów. Do roku 1936 wzniesiono umocnienia w rejonie Bobrownik, Kochłowic i Dąbrówki Wielkiej. Lata 1937-38 przyniosły budowę kolejnych obiektów, m.in. w rejonie Goduli, będącej wówczas samodzielną gminą na obrzeżach Rudy Śląskiej, a obecnie jej dzielnicą. Na tę grupę umocnień, położonych na terenie samej Goduli oraz na obrzeżach Chropaczowa i Lipin, złożyło się 5 schronów bojowych oraz towarzyszące im obiekty, takie jak tradytor, czy schron amunicyjny. Zasadnicze bunkry wzniesione zostały w 1937 r., zaś w następnym wykonano większość prac związanych z wyposażeniem. Zadaniem punktu oporu „Godula” było zabezpieczenie drogi prowadzącej od strony Bytomia, która stanowiła jeden z kierunków potencjalnego ataku Niemców. Schrony były także dobrymi punktami obserwacyjnymi sporego obszaru. Najbardziej znanym jest schron o numerze 19, który - wyposażony w kopułę obserwacyjno-bojową i uzbrojony w trzy ckmy i dwa rkmy - posiadał dodatkowo izbę dla drużyny wypadowej. Obiekt ten znajduje się w dobrym stanie. Dotychczas nie został udostępniony do zwiedzania, choć władze Rudy Śląskiej rozważają przeznaczenie go na cele muzealne. Do kompleksu obiektów należą również: nieco zdewastowany ciężki schron bojowy o numerze 18, znajdujący się w nieco lepszym stanie, choć zarośnięty chaszczami schron nr 16, zdewastowany schron 16a, schron magazynowy nr 5 z zalanym wodą wejściem i obiekt pozorno-bojowy nr 20 (dziś zasypany).
Z początkiem XX wieku miasto rosło, w związku z czym pojawiła się potrzeba budowy nowej, większej świątyni. Zabrał się za to ksiądz Bolesław Pieńkowski. Projekt architektoniczny opracował znany z licznych realizacji w Wielkopolsce Tomasz Pajzderski, nad budową czuwał inż. Hugon Kuder (projektant kościołów m.in. w Warszawie i Siewierzu). Świątynię wznoszono w latach 1904-1913. Powstał obiekt o imponujących rozmiarach: nawa główna ma 68 m długości i 24 szerokości. Kopuła nad transeptem sięga 51 m, wieże wymurowano do wysokości 39. Trójnawową bazylikę zbudowano z cegły, na planie krzyża łacińskiego. Od frontu znajdują się dwie wieże na planie kwadratu, wzrok przyciąga jednak ośmioboczna rotunda z kopułą nad przecięciem naw. Stylistycznie świątynia nawiązuje do sztuki romańskiej (charakterystyczne portale), choć nie brakuje elementów gotyckich, jak np. maswerki. Wewnątrz kościoła, po obu stronach nawy głównej, zbudowano empory. Polichromię wykonał profesor Maciej Makarewicz. Jako że budowę świątyni wspierali górnicy z Towarzystwa Górniczo-Przemysłowego „Saturn”, nie mogło zabraknąć kaplicy św. Barbary; nad nią umieszczono balkon z kroksztynami zakończonymi głowami górników w czapkach. Wiele elementów wyposażenia przejęto ze starej świątyni. Szczególnie cenne są: barokowy prospekt organowy z 1636 roku, wieżyczkowa monstrancja z XVI wieku, krucyfiks z 1610 roku czy barokowy nagrobek Fryderyka Paczka. Wyjątkowym zabytkiem jest chrzcielnica wykonana z XVII-wiecznego tamburu bojowego. W świątyni oddaje się szczególną cześć cudownemu wizerunkowi Matki Bożej Pocieszenia. Od 2000 roku kościół gości wykonawców i publiczność Ogólnopolskiego Festiwalu Ave Maria
Z początkiem XX wieku miasto rosło, w związku z czym pojawiła się potrzeba budowy nowej, większej świątyni. Zabrał się za to ksiądz Bolesław Pieńkowski. Projekt architektoniczny opracował znany z licznych realizacji w Wielkopolsce Tomasz Pajzderski, nad budową czuwał inż. Hugon Kuder (projektant kościołów m.in. w Warszawie i Siewierzu). Świątynię wznoszono w latach 1904-1913. Powstał obiekt o imponujących rozmiarach: nawa główna ma 68 m długości i 24 szerokości. Kopuła nad transeptem sięga 51 m, wieże wymurowano do wysokości 39. Trójnawową bazylikę zbudowano z cegły, na planie krzyża łacińskiego. Od frontu znajdują się dwie wieże na planie kwadratu, wzrok przyciąga jednak ośmioboczna rotunda z kopułą nad przecięciem naw. Stylistycznie świątynia nawiązuje do sztuki romańskiej (charakterystyczne portale), choć nie brakuje elementów gotyckich, jak np. maswerki. Wewnątrz kościoła, po obu stronach nawy głównej, zbudowano empory. Polichromię wykonał profesor Maciej Makarewicz. Jako że budowę świątyni wspierali górnicy z Towarzystwa Górniczo-Przemysłowego „Saturn”, nie mogło zabraknąć kaplicy św. Barbary; nad nią umieszczono balkon z kroksztynami zakończonymi głowami górników w czapkach. Wiele elementów wyposażenia przejęto ze starej świątyni. Szczególnie cenne są: barokowy prospekt organowy z 1636 roku, wieżyczkowa monstrancja z XVI wieku, krucyfiks z 1610 roku czy barokowy nagrobek Fryderyka Paczka. Wyjątkowym zabytkiem jest chrzcielnica wykonana z XVII-wiecznego tamburu bojowego. W świątyni oddaje się szczególną cześć cudownemu wizerunkowi Matki Bożej Pocieszenia. Od 2000 roku kościół gości wykonawców i publiczność Ogólnopolskiego Festiwalu Ave Maria
Z początkiem XX wieku miasto rosło, w związku z czym pojawiła się potrzeba budowy nowej, większej świątyni. Zabrał się za to ksiądz Bolesław Pieńkowski. Projekt architektoniczny opracował znany z licznych realizacji w Wielkopolsce Tomasz Pajzderski, nad budową czuwał inż. Hugon Kuder (projektant kościołów m.in. w Warszawie i Siewierzu). Świątynię wznoszono w latach 1904-1913. Powstał obiekt o imponujących rozmiarach: nawa główna ma 68 m długości i 24 szerokości. Kopuła nad transeptem sięga 51 m, wieże wymurowano do wysokości 39. Trójnawową bazylikę zbudowano z cegły, na planie krzyża łacińskiego. Od frontu znajdują się dwie wieże na planie kwadratu, wzrok przyciąga jednak ośmioboczna rotunda z kopułą nad przecięciem naw. Stylistycznie świątynia nawiązuje do sztuki romańskiej (charakterystyczne portale), choć nie brakuje elementów gotyckich, jak np. maswerki. Wewnątrz kościoła, po obu stronach nawy głównej, zbudowano empory. Polichromię wykonał profesor Maciej Makarewicz. Jako że budowę świątyni wspierali górnicy z Towarzystwa Górniczo-Przemysłowego „Saturn”, nie mogło zabraknąć kaplicy św. Barbary; nad nią umieszczono balkon z kroksztynami zakończonymi głowami górników w czapkach. Wiele elementów wyposażenia przejęto ze starej świątyni. Szczególnie cenne są: barokowy prospekt organowy z 1636 roku, wieżyczkowa monstrancja z XVI wieku, krucyfiks z 1610 roku czy barokowy nagrobek Fryderyka Paczka. Wyjątkowym zabytkiem jest chrzcielnica wykonana z XVII-wiecznego tamburu bojowego. W świątyni oddaje się szczególną cześć cudownemu wizerunkowi Matki Bożej Pocieszenia. Od 2000 roku kościół gości wykonawców i publiczność Ogólnopolskiego Festiwalu Ave Maria
Pierwotna, drewniana rezydencja wzniesiona została w miejscowości Krowiarki w 1678 r. Należała ona początkowo do rodziny Beess, a w 1690 r. stała się własnością Leopolda Paczyńskiego. Przełom XVIII i XIX w. przyniósł przejście tutejszego majątku w ręce rodu Strachwitzów. W roku 1825 Karol von Strachwitz spisując testament i przekazując swój majątek synowi Janowi Maurycemu, zapragnął także, by ów syn wybudował murowany pałac. Budowa, która rozpoczęła się w roku 1826, ciągnęła się dość długo i była kontynuowana w latach 40-tych przez kolejnego przedstawiciela rodu, Ernesta Joachima. Niedługo później miała miejsce kolejna rozbudowa (w latach 1852-77), prowadzona przez Mikołaja Strachwitza, z którego inicjatywy powstał również nowy park oraz zabudowania folwarczne. W 1856 pałac przeszedł jako posag w ręce znakomitego rodu Henckel von Donnersmarck. Gdy w 1892 pożar strawił część obiektu, odbudowano go wkrótce w stylu secesyjnym. Ostatni właściciel, Hans II Graf non Henckel-Gaschin, wiosną 1945 r. uciekł na rowerze przed wkraczającą Armią Radziecką. Pałac na szczęście przetrwał wojnę. W znacjonalizowanym obiekcie umieszczano kolejno kilka instytucji, z których ostatnią był szpital. Opuścił on pałacowe mury w 1970 r. Odtąd następowała coraz większa dewastacja, której nie zapobiegła dzika prywatyzacja lat 90-tych. Prace renowacyjne rozpoczęły się dopiero, gdy w 2007 r. obiekt sprzedany został prywatnej spółce. W tym samym roku wichura spowodowała przechylenie wieży, którą musiano rozebrać, jednak postanowiono ją zrekonstruować w pierwotnym kształcie. Obszerna budowla z wieżami, będąca w istocie mieszanką stylów, w swej starszej części reprezentuje głównie styl neobarokowy i neorenesansowy. Nieco nowsza zaś część (z końca XIX w.) posiada styl secesyjny. Obiekt pokryty jest mansardowym dachem z lukarnami, który dość osobliwie wiąże się z pseudorenesansowymi wieżyczkami oraz szczytami ryzalitów. W pałacu znajduje się w sumie 115 sal. Posiadają one swoje nazwy, a najbardziej znane i reprezentacyjne to Mauretańska, Biała, Brunatna i Bajkowa. Inwestorzy wraz z renowacją obiektu chcą też przywrócić dawny wygląd parkowi. Do kompleksu pałacowego należy także mauzoleum Donnersmarcków z drugiej połowy XIX w. oraz wozownia i stajnia. Na terenie parku corocznie odbywa się Hubertus czyli konna pogoń za lisią kitą, umieszczoną na ramieniu jednego z jeźdźców.
Pierwotna, drewniana rezydencja wzniesiona została w miejscowości Krowiarki w 1678 r. Należała ona początkowo do rodziny Beess, a w 1690 r. stała się własnością Leopolda Paczyńskiego. Przełom XVIII i XIX w. przyniósł przejście tutejszego majątku w ręce rodu Strachwitzów. W roku 1825 Karol von Strachwitz spisując testament i przekazując swój majątek synowi Janowi Maurycemu, zapragnął także, by ów syn wybudował murowany pałac. Budowa, która rozpoczęła się w roku 1826, ciągnęła się dość długo i była kontynuowana w latach 40-tych przez kolejnego przedstawiciela rodu, Ernesta Joachima. Niedługo później miała miejsce kolejna rozbudowa (w latach 1852-77), prowadzona przez Mikołaja Strachwitza, z którego inicjatywy powstał również nowy park oraz zabudowania folwarczne. W 1856 pałac przeszedł jako posag w ręce znakomitego rodu Henckel von Donnersmarck. Gdy w 1892 pożar strawił część obiektu, odbudowano go wkrótce w stylu secesyjnym. Ostatni właściciel, Hans II Graf non Henckel-Gaschin, wiosną 1945 r. uciekł na rowerze przed wkraczającą Armią Radziecką. Pałac na szczęście przetrwał wojnę. W znacjonalizowanym obiekcie umieszczano kolejno kilka instytucji, z których ostatnią był szpital. Opuścił on pałacowe mury w 1970 r. Odtąd następowała coraz większa dewastacja, której nie zapobiegła dzika prywatyzacja lat 90-tych. Prace renowacyjne rozpoczęły się dopiero, gdy w 2007 r. obiekt sprzedany został prywatnej spółce. W tym samym roku wichura spowodowała przechylenie wieży, którą musiano rozebrać, jednak postanowiono ją zrekonstruować w pierwotnym kształcie. Obszerna budowla z wieżami, będąca w istocie mieszanką stylów, w swej starszej części reprezentuje głównie styl neobarokowy i neorenesansowy. Nieco nowsza zaś część (z końca XIX w.) posiada styl secesyjny. Obiekt pokryty jest mansardowym dachem z lukarnami, który dość osobliwie wiąże się z pseudorenesansowymi wieżyczkami oraz szczytami ryzalitów. W pałacu znajduje się w sumie 115 sal. Posiadają one swoje nazwy, a najbardziej znane i reprezentacyjne to Mauretańska, Biała, Brunatna i Bajkowa. Inwestorzy wraz z renowacją obiektu chcą też przywrócić dawny wygląd parkowi. Do kompleksu pałacowego należy także mauzoleum Donnersmarcków z drugiej połowy XIX w. oraz wozownia i stajnia. Na terenie parku corocznie odbywa się Hubertus czyli konna pogoń za lisią kitą, umieszczoną na ramieniu jednego z jeźdźców.
Pierwotna, drewniana rezydencja wzniesiona została w miejscowości Krowiarki w 1678 r. Należała ona początkowo do rodziny Beess, a w 1690 r. stała się własnością Leopolda Paczyńskiego. Przełom XVIII i XIX w. przyniósł przejście tutejszego majątku w ręce rodu Strachwitzów. W roku 1825 Karol von Strachwitz spisując testament i przekazując swój majątek synowi Janowi Maurycemu, zapragnął także, by ów syn wybudował murowany pałac. Budowa, która rozpoczęła się w roku 1826, ciągnęła się dość długo i była kontynuowana w latach 40-tych przez kolejnego przedstawiciela rodu, Ernesta Joachima. Niedługo później miała miejsce kolejna rozbudowa (w latach 1852-77), prowadzona przez Mikołaja Strachwitza, z którego inicjatywy powstał również nowy park oraz zabudowania folwarczne. W 1856 pałac przeszedł jako posag w ręce znakomitego rodu Henckel von Donnersmarck. Gdy w 1892 pożar strawił część obiektu, odbudowano go wkrótce w stylu secesyjnym. Ostatni właściciel, Hans II Graf non Henckel-Gaschin, wiosną 1945 r. uciekł na rowerze przed wkraczającą Armią Radziecką. Pałac na szczęście przetrwał wojnę. W znacjonalizowanym obiekcie umieszczano kolejno kilka instytucji, z których ostatnią był szpital. Opuścił on pałacowe mury w 1970 r. Odtąd następowała coraz większa dewastacja, której nie zapobiegła dzika prywatyzacja lat 90-tych. Prace renowacyjne rozpoczęły się dopiero, gdy w 2007 r. obiekt sprzedany został prywatnej spółce. W tym samym roku wichura spowodowała przechylenie wieży, którą musiano rozebrać, jednak postanowiono ją zrekonstruować w pierwotnym kształcie. Obszerna budowla z wieżami, będąca w istocie mieszanką stylów, w swej starszej części reprezentuje głównie styl neobarokowy i neorenesansowy. Nieco nowsza zaś część (z końca XIX w.) posiada styl secesyjny. Obiekt pokryty jest mansardowym dachem z lukarnami, który dość osobliwie wiąże się z pseudorenesansowymi wieżyczkami oraz szczytami ryzalitów. W pałacu znajduje się w sumie 115 sal. Posiadają one swoje nazwy, a najbardziej znane i reprezentacyjne to Mauretańska, Biała, Brunatna i Bajkowa. Inwestorzy wraz z renowacją obiektu chcą też przywrócić dawny wygląd parkowi. Do kompleksu pałacowego należy także mauzoleum Donnersmarcków z drugiej połowy XIX w. oraz wozownia i stajnia. Na terenie parku corocznie odbywa się Hubertus czyli konna pogoń za lisią kitą, umieszczoną na ramieniu jednego z jeźdźców.
Wzmiankowana po raz pierwszy w XIII w. miejscowość, początkowo należąca do rodu Liebsteinsky-Kolowrat, w wieku XVII znajdowała się kolejno w rękach Collonnów oraz hrabiów Paczyńskich, przez których zakupiona została w 1685 r. Niedługo po nabyciu miejscowości Albert Leopold Paczyński rozpoczął budowę barokowej rezydencji, którą ukończył w 1700 r. Pałac, który zmieniał właścicieli oraz dwukrotnie uległ zniszczeniom w wyniku pożarów, w 1867 r. przebudowany został przez książąt Hohenlohe-Oehringen. Na przełomie XVIII i XIX w. obok pałacu powstały także budynki gospodarcze. Obiekt, który ucierpiał w wyniku działań II wojny światowej, po 1945 r. wykorzystywany był w celach mieszkalnych przez pracowników tutejszego Państwowego Gospodarstwa Rolnego. Po upadku PRL rezydencja nabyta została przez prywatnego inwestora. Na początku wieku XXI odnowiona została jedna z elewacji, po czym prace zostały wstrzymane. W ostatnich latach obiekt wystawiony był na sprzedaż. Murowany, wzniesiony z cegły i otynkowany budynek powstał na planie litery „L”. Posiada trzy kondygnacje i nakryty został dachem mansardowym. Piętnastoosiowa fasada pałacu posiada przejazd ozdobiony kamiennym, późnobarokowym portalem z kartuszem herbowym. Pewne pojęcie o dawnej świetności pałacu dać może odrestaurowana elewacja boczna. Jeśli zabytkowi się poszczęści i trafi w dobre ręce, wówczas cały uzyska taki wygląd. Skarbem tej rezydencji jest kaplica z późnobarokową polichromią przedstawiającą m.in. Wniebowzięcie Matki Bożej oraz postaci czterech Ojców Kościoła.
Z początkiem XX wieku miasto rosło, w związku z czym pojawiła się potrzeba budowy nowej, większej świątyni. Zabrał się za to ksiądz Bolesław Pieńkowski. Projekt architektoniczny opracował znany z licznych realizacji w Wielkopolsce Tomasz Pajzderski, nad budową czuwał inż. Hugon Kuder (projektant kościołów m.in. w Warszawie i Siewierzu). Świątynię wznoszono w latach 1904-1913. Powstał obiekt o imponujących rozmiarach: nawa główna ma 68 m długości i 24 szerokości. Kopuła nad transeptem sięga 51 m, wieże wymurowano do wysokości 39. Trójnawową bazylikę zbudowano z cegły, na planie krzyża łacińskiego. Od frontu znajdują się dwie wieże na planie kwadratu, wzrok przyciąga jednak ośmioboczna rotunda z kopułą nad przecięciem naw. Stylistycznie świątynia nawiązuje do sztuki romańskiej (charakterystyczne portale), choć nie brakuje elementów gotyckich, jak np. maswerki. Wewnątrz kościoła, po obu stronach nawy głównej, zbudowano empory. Polichromię wykonał profesor Maciej Makarewicz. Jako że budowę świątyni wspierali górnicy z Towarzystwa Górniczo-Przemysłowego „Saturn”, nie mogło zabraknąć kaplicy św. Barbary; nad nią umieszczono balkon z kroksztynami zakończonymi głowami górników w czapkach. Wiele elementów wyposażenia przejęto ze starej świątyni. Szczególnie cenne są: barokowy prospekt organowy z 1636 roku, wieżyczkowa monstrancja z XVI wieku, krucyfiks z 1610 roku czy barokowy nagrobek Fryderyka Paczka. Wyjątkowym zabytkiem jest chrzcielnica wykonana z XVII-wiecznego tamburu bojowego. W świątyni oddaje się szczególną cześć cudownemu wizerunkowi Matki Bożej Pocieszenia. Od 2000 roku kościół gości wykonawców i publiczność Ogólnopolskiego Festiwalu Ave Maria
Z początkiem XX wieku miasto rosło, w związku z czym pojawiła się potrzeba budowy nowej, większej świątyni. Zabrał się za to ksiądz Bolesław Pieńkowski. Projekt architektoniczny opracował znany z licznych realizacji w Wielkopolsce Tomasz Pajzderski, nad budową czuwał inż. Hugon Kuder (projektant kościołów m.in. w Warszawie i Siewierzu). Świątynię wznoszono w latach 1904-1913. Powstał obiekt o imponujących rozmiarach: nawa główna ma 68 m długości i 24 szerokości. Kopuła nad transeptem sięga 51 m, wieże wymurowano do wysokości 39. Trójnawową bazylikę zbudowano z cegły, na planie krzyża łacińskiego. Od frontu znajdują się dwie wieże na planie kwadratu, wzrok przyciąga jednak ośmioboczna rotunda z kopułą nad przecięciem naw. Stylistycznie świątynia nawiązuje do sztuki romańskiej (charakterystyczne portale), choć nie brakuje elementów gotyckich, jak np. maswerki. Wewnątrz kościoła, po obu stronach nawy głównej, zbudowano empory. Polichromię wykonał profesor Maciej Makarewicz. Jako że budowę świątyni wspierali górnicy z Towarzystwa Górniczo-Przemysłowego „Saturn”, nie mogło zabraknąć kaplicy św. Barbary; nad nią umieszczono balkon z kroksztynami zakończonymi głowami górników w czapkach. Wiele elementów wyposażenia przejęto ze starej świątyni. Szczególnie cenne są: barokowy prospekt organowy z 1636 roku, wieżyczkowa monstrancja z XVI wieku, krucyfiks z 1610 roku czy barokowy nagrobek Fryderyka Paczka. Wyjątkowym zabytkiem jest chrzcielnica wykonana z XVII-wiecznego tamburu bojowego. W świątyni oddaje się szczególną cześć cudownemu wizerunkowi Matki Bożej Pocieszenia. Od 2000 roku kościół gości wykonawców i publiczność Ogólnopolskiego Festiwalu Ave Maria
Dzisiejszą ulicę Wolności wytyczono w latach 1848-1856. Połączyła dzielnice podmiejskie ze stacją kolejową Królewska Huta. Najpierw nosiła nazwę Actienchausse, później przemianowano ją na Kaiserstrasse. W 1922 roku, po przejęciu miasta przez Polskę, wprowadzono nazwę Wolności, która – oprócz krótkiej, wojennej przerwy na Hitlerstrasse – trwa do dzisiaj. Ulica ma prawie dwa kilometry długości i w dużej części zabudowana jest interesującymi kamienicami z przełomu XIX i XX wieku. Uwagę zwracają style historyczne, których najpiękniejszym reprezentantem jest neogotycki gmach Poczty Głównej. Secesję reprezentują chociażby: kamienica pod numerem 21, mieszcząca kiedyś aptekę, czy kamienica „Pod Dzwonem” (na rogu „Wolki” i ul. Sobieskiego) z najdłużej działającą w Chorzowie restauracją. Najstarszym budynkiem jest neorenesansowa willa z 1871 roku, stojąca na rogu ulicy Żeromskiego. Prawie naprzeciw niej wznosi się pierwszy chorzowski drapacz chmur – modernistyczny budynek Komunalnej Kasy Oszczędności z 1937 roku. Pod numerem 22 mieści się kino Panorama - jedno z najstarszych w Polsce. Działało już przed pierwszą wojną światową. W tym miejscu koniecznie trzeba przywołać postać urodzonego w Chorzowie Franza Waxmana. Ten dyrygent i kompozytor zrobił oszałamiającą karierę w Hollywood - dwukrotnie otrzymał Oscara! Współczesna Wolka i ta ze starych pocztówek są bardzo podobne. Niewiele obiektów ubyło. Chociaż - po jednym została wyrwa. W 1940 roku hitlerowcy zburzyli monumentalną synagogę, która stała w miejscu obecnej restauracji McDonald's. Ulicą Wolności wciąż jeżdżą tramwaje. Ale pojedyncza linia obsługuje ruch tylko w jedną stronę.
Dzisiejszą ulicę Wolności wytyczono w latach 1848-1856. Połączyła dzielnice podmiejskie ze stacją kolejową Królewska Huta. Najpierw nosiła nazwę Actienchausse, później przemianowano ją na Kaiserstrasse. W 1922 roku, po przejęciu miasta przez Polskę, wprowadzono nazwę Wolności, która – oprócz krótkiej, wojennej przerwy na Hitlerstrasse – trwa do dzisiaj. Ulica ma prawie dwa kilometry długości i w dużej części zabudowana jest interesującymi kamienicami z przełomu XIX i XX wieku. Uwagę zwracają style historyczne, których najpiękniejszym reprezentantem jest neogotycki gmach Poczty Głównej. Secesję reprezentują chociażby: kamienica pod numerem 21, mieszcząca kiedyś aptekę, czy kamienica „Pod Dzwonem” (na rogu „Wolki” i ul. Sobieskiego) z najdłużej działającą w Chorzowie restauracją. Najstarszym budynkiem jest neorenesansowa willa z 1871 roku, stojąca na rogu ulicy Żeromskiego. Prawie naprzeciw niej wznosi się pierwszy chorzowski drapacz chmur – modernistyczny budynek Komunalnej Kasy Oszczędności z 1937 roku. Pod numerem 22 mieści się kino Panorama - jedno z najstarszych w Polsce. Działało już przed pierwszą wojną światową. W tym miejscu koniecznie trzeba przywołać postać urodzonego w Chorzowie Franza Waxmana. Ten dyrygent i kompozytor zrobił oszałamiającą karierę w Hollywood - dwukrotnie otrzymał Oscara! Współczesna Wolka i ta ze starych pocztówek są bardzo podobne. Niewiele obiektów ubyło. Chociaż - po jednym została wyrwa. W 1940 roku hitlerowcy zburzyli monumentalną synagogę, która stała w miejscu obecnej restauracji McDonald's. Ulicą Wolności wciąż jeżdżą tramwaje. Ale pojedyncza linia obsługuje ruch tylko w jedną stronę.